Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
24 kwietnia 2017 10:00, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
Wczoraj tuż przed godz. 6.30 z dyżurnym stalowowolskiej komendy skontaktowała się dyspozytorka pogotowia ratunkowego i przekazała informację, że zadzwonił do niej mężczyzna, który miał dostać udaru. Kobieta zdążyła zapisać jedynie adres. Policjanci natychmiast pojechali na ulicę Poniatowskiego, aby potwierdzić zgłoszenie.
Pomimo kilkukrotnego pukania drzwi, nikt nie otwierał. Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia, policjanci wyważyli drzwi do mieszkania i weszli do środka. W pokoju obok łóżka, na podłodze zobaczyli leżącego mężczyznę, który był przytomny, jednak kontakt z nim był utrudniony, a mowa bełkotliwa. W trakcie udzielania pomocy na miejsce dotarli ratownicy z lekarzem, który zdecydował o natychmiastowym przewiezieniu mężczyzny do szpitala. Policjanci ustalili, że był to 63-letni mieszkaniec Stalowej Woli.