obecnie
16° C
jutro
21° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Odzież do biegania
    54 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Zawód OZE
    426 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    873 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1253 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    281 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    379 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    390 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Przegrywamy z Sandecją

16 września 2023 19:27, autor: stal1938.pl
Stal Stalowa Wola przegrała w Krakowie z Sandecja Nowy Sącz 0:2. Obie bramki padły w drugiej części zawodów, a w pierwszej Stal zmarnowała jedenastkę.

Już w 3. minucie sobotniej potyczki do interwencji zmuszony był Mikołaj Smyłek, którego przypadkowym strzałem z główki sprzed pola karnego mógł zaskoczyć jeden z rywali. To jednak nasz zespół miał optyczną przewagę, miał więcej posiadania piłki i częściej przebywał w obrębie pola karnego rywali. Duża liczba stałych fragmentów gry nie przynosiła jednak korzyści. Gospodarze z kolei nie atakowali często, ale jak już pojawili się w okolicach pola karnego to było dość groźnie. W 17. minucie z rzutu wolnego uderzył Radosław Gołębiowski, ale ładnie obronił ten strzał Smyłek.

W 26. minucie w polu karnym Sandecji padł Lucjan Klisiewicz i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jakub Kowalski, lecz nie trafił w światło bramki. Gra od tego momentu się wyrównała i toczyła głównie w środkowej części boiska. Tuż przed końcem pierwszej połowy Tomasz Nawotka popełnił faul przed własnym polem karnym i Stal miała kolejną okazję, ale po strzale Klisiewicza i delikatnym rykoszecie piłka przeszła obok słupka bramki gospodarzy.

Stal kilka minut po przerwie niestety straciła gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego dobrze akcję zamknął Dawid Szufryn i wpakował piłkę z najbliższej odległości. Stal słabo weszła w mecz po przerwie i nie mogła odnaleźć własnego rytmu gry. Sandecja skupiła się na obronie i grze z kontry, co jakiś czas zagrażając bramce Stalówki. Nasz zespół nie potrafił jednak stworzyć sobie klarownej okazji przez bardzo długi czas. Dopiero w 85. minucie zrobiło się bardzo groźnie pod bramką Sandecji. Prostopadłe podanie otrzymał Klisiewicz i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Uderzył dobrze, ale po interwencji Pawła Sokoła piłka uderzyła tylko w poprzeczkę. W doliczonym czasie gry wynik ustał Gołębiowski.

Sandecja Nowy Sącz – Stal Stalowa Wola 2:0 (0:0)
1:0 – Szufryn 52’
2:0 – Gołębiowski 90’+8

W 26. minucie Jakub Kowalski nie wykorzystał rzutu karnego (strzał niecelny)

Sandecja: Sokół – Słaby (79’ Vaclavik), Szyfrun, Bartków (46’ Kowalik), Nawotka, Galara (46’ Potoma), Kołbon, Sobczak, Talar (63’ Kwietniewski), Gołębiowski, Wróbel (79’ Popiela).

Stal: Smyłek – Kowalski (46’ Seweryn), Banach (72’ Rogala), Oko, Urban (72’ Maluga), Ziarko (63’ Pioterczak), Soszyński, Mydlarz, Górski (68’ Kościelniak), Chełmecki, Klisiewicz.

Żółte kartki: Kołbon, Szufryn, Nawotka, Słaby, Gołębiowski, Sokół (Sandecja) oraz Kowalski, Oko, Mydlarz, Pioterczak, Klisiewicz, Rogala (Stal)

Sędzia: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska).

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.