Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
12 września 2016 10:14, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
Policjanci ze stalowowolskiej komendy zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o oszustwie metodą na wnuczka. Tym razem mężczyzna, którego przestępca próbował oszukać, zorientował się w sytuacji i skontaktował z policjantami, którzy zastawili zasadzkę. Wpadł w nią 44-letni mężczyzna, który przyszedł odebrać pieniądze. Policjanci wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności przestępstwa.
W piątek tuż po południu, w jednym ze stalowowolskich mieszkań zadzwonił telefon, który odebrał 85-letni mieszkaniec Stalowej Woli. W słuchawce telefonu odezwał się mężczyzna podający się za jego wnuczka. Rozmówca mówił, że jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebuje pieniędzy w kwocie 28 tysięcy złotych. Senior domyślając się, że może być to próba oszustwa postanowił kontynuować rozmowę. W międzyczasie 85-letni mężczyzna o całej sytuacji powiadomił policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Na miejsce przyjechali kryminalni, którzy rozpoczęli ustalenia. Wynikało z nich, że sprawca może przyjść do mieszkania po pieniądze. Po kilku minutach do mieszkania seniora, zapukał mężczyzna, któremu według instrukcji 85-letni mężczyzna miał przekazać kopertę z pieniędzmi. Mężczyzna ten natychmiast został zatrzymany. Okazał się nim 44–letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego, który przyjechał po 28 tysięcy złotych.Fałszywy „wnuczek” trafił do policyjnego aresztu.
Dalsze czynności przeprowadzone w tej sprawie pozwoliły na ustalenie, że 6 września br. 44-latek działając w podobny sposób w Ropczycach oszukał kobietę na 15 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty oszustwa.
Wczoraj mieszkaniec powiatu sandomierskiego został doprowadzony do sądu w Stalowej Woli, który zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.