Historia to nie tylko wielkie wydarzenia, to także nurt codzienności, styl życia dawnych pokoleń. Na lutowym spotkaniu w Kafejce Historycznej mieliśmy okazję zobaczyć i posłuchać, jak bawiono się przed laty w Stalowej Woli.
Film Dionizego Garbacza „Dawny sylwester” wyprodukowany przez TVK Stella zawierał materiały nakręcone w latach 60., można było m.in. podziwiać parę wykonującą wchodzące wtedy na parkiety tańce: rockandroll i twist. A kulisy trzech balów kostiumowych w ZDK z lat 50. przybliżyła ich uczestniczka, Zuzanna Karlik.
Uczestnicy Kafejki, a było ich ok. 50 osób, podziwiali fotografie kunsztownych strojów Zuzanny, wykonywanych całymi tygodniami z dostępnych wówczas materiałów. Projektowała te niezwykłe przebrania mama Zuzanny, Apolonia Ciołkosz, ona też była główną ich wykonawczynią. Kostiumy Szyszki, Syrenki Warszawskiej i Polskiego Orła uzyskały nagrody w konkursach na najbardziej oryginalne przebranie.
Bale prowadził wodzirej, na jednym z nich był to przybyły gościnnie z Olsztyna – Józef Żmuda, który wystąpił w stroju maharadży. Wkrótce potem Żmuda pojawił się w Stalowej Woli na stałe, wnosząc ogromny wkład w życie kulturalne naszego miasta. Wspominano też w Kafejce eleganckie bale NOT-owskie, gdzie dla uczestników śpiewali Janusz Gniadkowski i Natasza Zylska – wielkie gwiazdy tamtych lat. Nie tylko wtedy stalowowolanie wykazywali balową inwencję. Jedna z młodych uczestniczek Kafejki opowiedziała o prywatce, na której obowiązywały stroje postaci z Wesela.
Dowiedzieliśmy się też, że grupa „morsów” co roku organizuje zabawę z przebierankami, z której dochód zasila cele charytatywne.
Następna Kafejka za miesiąc, temat już będzie poważniejszy – jak to w życiu, gdzie przeplata się radość i smutek.