Gość
Oświadczam, że woda podziemna, woda głębinowa, z której korzystamy codziennie, którą możemy pić prosto z kranu, jest skarbem naturalnym miasta Stalowej Woli i jego mieszkańców i jest zarezerwowana wyłącznie na cele bytowe i komunalne. Przeze mnie podlega ona najwyższej ochronie. Nie służy ona do celów produkcji przemysłowej. Ta zasada obowiązuje w Stalowej Woli od czasów powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego i założenia miasta.
Jest jeden zakład na terenie Miasta Stalowej Woli, który korzysta z wody głębinowej, ale jest to zakład spożywczy, firma BagPak, która produkuje napoje. Wszystkie inne zakłady w Stalowej Woli w swoich procesach technologicznych wykorzystują wodę rzeczną z Sanu.
W Stalowej Woli dla inwestora SK Nexilis realizujemy najwyższy standard ekologiczny ponownego wykorzystania wody, można powiedzieć zawracania wody. To nie jest nawet woda, która jest bezpośrednio czerpana z rzeki, tylko jest to woda, którą wykorzystujemy z kanału zrzutowego Elektrowni Stalowa Wola. A więc ta woda, która już procesowo, technologicznie została wykorzystana przez elektrownię i następuje jej zrzut do rzeki, jest zawracana do ponownego wykorzystania. Jest to najlepszy przykład gospodarki obiegu zamkniętego, ponownego wykorzystania zasobów i ich ochrony.
Firma SK Nexilis ma wydane decyzje środowiskowe na zużycie 5000 m3 na dobę, nie z wód głębinowych, a z ponownego użycia zasobów, które już wcześniej wykorzystała Elektrownia Stalowa Wola. Dla porównania Elektrownia Stalowa Wola ma pozwolenia na zużycie 23 000 m3 wody na godzinę, to jest 500 000 m3 na dobę. Dla SK Nexilis zostały wydane najbardziej rygorystyczne warunki, które do tej pory nie zostały wydane dla żadnego z przedsiębiorstw na terenie naszego miasta.
Druga sprawa to jest ochrona wód podziemnych przed zanieczyszczeniem. To jest szczelność zakładu, kwestia zrzutu kanalizacji przemysłowej. W warunkach dotyczących przyjęcia zrzutu ścieku wykorzystywanego przez fabrykę SK Nexilis określone są bardzo rygorystyczne warunki, które zakładają przyjęcie norm europejskich, dużo wyższych niż tzw. normy polskie, obowiązujące od wielu lat w naszych warunkach. Zostały przyjęte normy europejskie i to nie na cały zrzut, tylko na każdy litr wody. Ponadto inwestor został zobowiązany do tego, żeby w ramach zakładu mieć wewnętrzną oczyszczalnię ścieków, która tę wodę procesową ma oczyścić i dopiero, jeśli uzyska odpowiednią normę, może ją przekazać w dalszym biegu do ścieków. Nie jest możliwe więc przyjęcie ścieku, który jest nieoczyszczony przez zakład.
Złożyłem mieszkańcom deklarację, że ochrona środowiska przy pozyskiwaniu nowych inwestorów będzie kwestią nadrzędną. Dlatego, aby nikt nie miał wątpliwości we wzajemnej relacji z koreańskim inwestorem, zostało uzgodnione i w pełni przyjęte, że SK Nexilis będzie nie tylko kontrolowany w trybie wyrywkowym, ale w trybie ciągłym, 24-godzinnym. Na wyjściu zrzutu kanalizacji będzie dokonywane badanie ścieku czy spełnia on przyjęte europejskie normy czystości wody.
Apeluję do osób, które mam nadzieję mają poczucie, że wspólnie tworzymy miasto Stalowa Wola, by dla uzyskania taniej popularności w kampanii wyborczej nie rozsiewać tak absurdalnych i niebezpiecznych plotek dla mieszkańców Stalowej Woli i sąsiednich gmin. Są chwyty, nawet w kampanii wyborczej, których się po prostu nie stosuje, w duchu odpowiedzialności za miasto Stalowa Wola, szczególnie gdy jesteśmy odpowiedzialni za klimat pozyskiwania inwestorów. Jeszcze raz apeluję, aby w tym okresie kampanii wyborczej, dla doraźnego interesu wyborczego nie szkodzić miastu Stalowej Woli, nie wywoływać nieuzasadnionej paniki.
Lucjusz Nadbereżny
Prezydent Miasta Stalowej Woli
1 osobom podoba się ten artykuł
