Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
„Naród, który nie zna przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości”. To przesłanie św. Jana Pawła II, które przytoczył poseł na Sejm RP Rafał Weber podczas niedzielnych uroczystości przyświecało także inicjatorom wydarzenia. W niedzielę bowiem, 12 czerwca odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej dwóch polskich lekarzy, patriotów – Eugeniusza Łazowskiego i Stanisława Matulewicza, którzy swoim sprytem i inteligencją ocalili przed śmiercią tysiące mieszkańców rozwadowskich okolic, a także tablicy przypominającej o żydowskich mieszkańcach Rozwadowa zamordowanych latem 1942 roku przez niemieckich okupantów.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie. Następnie zgromadzeni przeszli do Rynku, gdzie odbyła się druga część uroczystości. Tam historię lekarzy i ich działalności przybliżył zgromadzonym radny Mariusz Bajek. Natomiast symbolikę obelisków wyjaśnił ich projektant – Jacek Lachcik.
– Poza napisem, który znajduje się na samej tablicy, te dwa przytulone do siebie kamienie symbolizują naszych dwóch wspaniałych rodaków. Te dwa kamienie są skontrastowane z potężną bryłą symbolizującą siły, z którymi się musieli zmierzyć. Dwa płaskie natomiast stopnie prowadzące do kamieni to niejako symboliczny pomost pomiędzy tymi, którzy odeszli, a obecnymi mieszkańcami Rozwadowa – tłumaczył Lachcik. – Zależało nam na tym, aby sam kamień był zbliżony do koloru białego, bo w tym miejscu i w zestawieniu z tymi krzewami różanymi stwarza wspaniałą i najmilszą dla naszego serca kolorystykę biało-czerwoną – dodał.
Drugi obelisk zawiera symbole drogie zarówno Polakom, jak i Żydom. – Mamy trzy głębokie ślady. To symbol naszej głębokiej wiary, którą kroczymy od wieków. Cyfra 3 jest nieprzypadkowa, w ikonografii chrześcijańskiej jest cyfrą niezwykłą. Mamy drugi rodzaj śladów, jest on bardziej rozmyty, niewyraźny. To odniesienie do naszej pamięci w stosunku do ludzi, którzy odeszli. Podobnie jak pamięć zamazuje trochę obraz tych osób, to jednak jest wieczna, trwała i zgodna z tradycją, którą nakazuje nam nasza wiara. Mamy również obelisk, który ma kształt góry i kamienną tablicę. Te dwa symbole są z kolei niezwykle istotne dla ikonografii żydowskiej. Po środku ścieżka – symbol życia, które zostało w sposób brutalny i bestialski przerwane przez siły zła – opisywał projektant.
Po rysie historycznym, nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablic, którego dokonali uczniowie. – Chciałbym podziękować młodemu pokoleniu, tym uczniom którzy symbolicznie odsłaniali dzisiaj te tablice. Chcieliśmy przez to pokazać, że to Wam młodym ludziom powierzamy ten obowiązek pamięci, bo to od Was zależy jak silne będzie przyszłe ogniwo łańcucha Polski – zwrócił się do nich Prezydent Miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Po odsłonięciu tablic Parlamentarzyści, przedstawiciele Miasta i Powiatu, a także poszczególne delegacje złożyły wieńce i kwiaty.
Jak mówiła senator Janina Sagatowska, obeliski, które stanęły na Rozwadowskim Rynku mają przypominać mieszkańcom nie tylko o heroicznej postawie lekarzy, ale również nie dopuścić, by pamięć o tym, że Polacy oddawali swoje życie, przelewali krew nie tylko na wszystkich frontach II wojny światowej, wszystkich wojen, ale także taką cudowną, cichą pracą, wielkim poświeceniem, codziennie patrzyli śmierci w oczy, nie zaginęła. – Dzisiaj wszyscy chylimy czoła, klękamy przed tymi, którzy dali nam świadectwo, że wielkość, szlachetność, odwaga to jest to, co się w życiu liczy – mówiła.
Wtórował jej Prezydent Lucjusz Nadbereżny. – Wiara, odwaga, heroizm, poświecenie, przyjaźń, sąsiedztwo, Ojczyzna i najważniejsza miłość. Te słowa-symbole w skrótowy, prosty sposób mogą oddać te drogowskazy, które przez całe życie prowadziły naszych bohaterów. Wciąż istnieje pokusa aby udowadniać i mówić, że Polska i Polacy to kraj ludzi, którzy potrafią tylko kombinować, ludzi, którzy byli związani z wrogiem. Nie! To kłamstwo! Trzeba nam na każdym kroku budować symbole, symbole takie jak Eugeniusz Łazowski, jak Stanisław Matulewicz, bo oni w tych trudnych czasach mają być dla nas jak latarnie morskie, aby wskazywać drogę i do tych najpiękniejszych słów: Bóg, Honor i Ojczyzna, Miłość i Miłosierdzie, pomoc, wsparcie, odwaga, aby w nas te wartości również przetrwały – mówił.
W uroczystościach wzięli udział między innymi: Senator Janina Sagatowska, Poseł na Sejm RP Rafał Weber, Starosta Stalowowolski Janusz Zarzeczny, Prezydent Miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, Przewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Sobieraj, radni miejscy i powiatowi, Kompania Honorowa Wojska Polskiego, poczty sztandarowe Miasta, Wojska Polskiego, Policji, Straży Pożarnej, okolicznych szkół, orkiestra wojskowa, przedstawiciele klas mundurowych z naszego miasta, harcerze i mieszkańcy Rozwadowa, Stalowej Woli i okolic.
Honorowy patronat nad obchodami natomiast objęli Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, Minister Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Wojewoda Podkarpacki dr Ewa Leniart, Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl oraz Instytut Pamięci Narodowej oddział w Rzeszowie.
Po uroczystościach otwarta została plenerowa wystawa o lekarzach, którą przygotowało Muzeum Regionalne w Stalowej Woli. Powstała ona na bazie nielicznego zbioru fotografii, które dr Łazowski przekazał do muzeum. Pochodzą one z czasów jego pobytu w Rozwadowie, a uwiecznieni na nich zostali m.in. dr Matulewicz, żona dr Łazowskiego Maria, a także ojciec Marii, zasłużony budowniczy Stalowej Woli.
Gość
0 osobom podoba się ten artykuł